Chapter 13.

Przepraszam, że tak późno :((
________________________

Justin's POV.

Dzień później kiedy skończyłem próby taneczne zabrałem Emily na lunch. Poszliśmy do małej kawiarni, takiej do której chodziło mało ludzi. Spojrzałem na Emily. O dziwo pokazała swój brzuch, ponieważ miała założoną krótką i luźną bluzkę. Wyglądała bardzo ładnie.

Kelner podał nam menu, wtedy usiedliśmy przy stoliku. Oboje otworzyliśmy menu i zaczęliśmy je przeglądać. Nie wiedziałem co wybrać. Popatrzyłem na Emily z uśmiechem, ona też zerknęła na mnie w tym samym momencie. Szybko opuściłem wzrok, spoglądając w menu. Zachichotała na co się uśmiechnąłem.
- Na co patrzyłeś? - Spytała lekko się śmiejąc. Spojrzałem na nią i chrząknąłem.
- Ktoś tam był. - Powiedziałem wskazując na nic. Przewróciła oczami.
- W porządku. - Odpowiedziała. Zaśmiałem się. - Co zamawiasz?
- Um.. naprawdę nie wiem. - Studiowałem menu.
 _____________________

Emily odłożyła widelec i położyła rękę na brzuchu.
- Boże, jestem pełna. - Powiedziała z westchnieniem. Zachichotałem i wziąłem łyk napoju. Oblizała wargi i głośno westchnęła. Spojrzałem na nią.
- Chcesz iść jutro ze mną do parku? Mój młodszy brat i młodsza siostra poszliby z nami. - Spytałem z uśmiechem. Kocham Jazzy i Jaxona. Zrobiłbym dla nich wszystko. Uśmiechnęła się.
- Tak, chętnie. - Odpowiedziała po czym spuściła wzrok. Dlaczego ona to robi? Powinna wiedzieć, że jest piękna.
- Dlaczego to robisz? - Spytałem lekko marszcząc brwi. Popatrzyła na mnie zdezorientowana. - Zawsze patrzysz w dół, wiesz spuszczasz wzrok. - Wspomniałem. Wzruszyła ramionami.
- Nie wiem, po prostu to nawyk. Robię tak kiedy jestem zdenerwowana. - Wytłumaczyła. Wyszczerzyłem się. Denerwuje się przy mnie?
- Zdenerwowana? Przy mnie? - Spytałem na co zerknęła w bok. Zaśmiałem się. - Nie musisz się przy mnie denerwować, jestem tylko normalnym facetem. - Powiedziałem. Ale tak naprawdę nie jestem tylko normalnym facetem. Zaśmiała się i pokręciła głową.
- Tak, bo wszyscy faceci chcieliby mieć miliony fanek i ciągle goniących ich paparazzi. - Kiwnąłem głową.
- Tak, sądzę, że by chcieli. - Odpowiedziałem chichocząc. Zaśmiała się i spuściła wzrok.. Znowu.. Lekko pokręciłem głową. Chciałbym sprawić, żeby nie czuła się wokół mnie zdenerwowana. Westchnąłem. Zacząłem nucić i tańczyć na siedzeniu. Emily zerknęła na mnie śmiejąc się. Nadal tańczyłem sprawiając, że wciąż się śmiała. Chwyciłem nóż i widelec i zacząłem uderzać nimi w stół, nucąc. Tak jakbym grał na perkusji.
- Jesteś bardzo dziwny! - Powiedziała Emily śmiejąc się. Zachichotałem.
- Umiesz grać...na stole? - Spytałem z uśmiechem. Potrząsnęła głową. - Jestem pewny, że umiesz. - Stwierdziłem z eleganckim akcentem. Zaśmiała się po czym chwyciła nóż i widelec i zaczęła uderzać w stół. Nie była taka zła w stołowej perkusji. Zacząłem się śmiać. Uśmiechnęła się i odłożyła sztućce. - Chyba powinniśmy się zbierać. - Odezwałem się na co przytaknęła i wstała.
- Tylko kupię coś do picia na później. - Kiwnąłem głową. Podeszła do lady i zamówiła to co chciała. Obserwowałem ją, po chwili znowu spuściła wzrok. Boże. Kilka minut później facet podał jej napój. Wyszliśmy i zaczęliśmy iść w stronę mojego samochodu.
- Umiesz prowadzić? - Spytałem na co wzruszyła ramionami. - To znaczyło tak czy nie?
- Cóż, mój tata uczył mnie jak byłam młodsza w razie jakby coś się stało i musiałabym prowadzić, albo uciekać ale nie wiem czy to pamiętam. - Wyjaśniła otwierając drzwi samochodu.
- Dam ci kilka lekcji. - Powiedziałem wchodząc do auta. Spojrzałem na nią. Uśmiechnęła się. Odpaliłem auto. Die young Keshy zaczęło grać w radiu. Uderzałem w kierownicę palcami w rytm muzyki.
- Let's make the most of the night like we're gonna die young. - Usłyszałem cichy śpiew Emily. Miała naprawdę świetny głos. Spojrzałem na nią uśmiechając się. Spuściła wzrok i oblizała wargi.
- Young hearts, out our minds. Runnin like we outta time, wild child’s, lookin' good. - Zaśpiewałem bardzo głośno sprawiając, że się zaśmiała i cicho zaśpiewała dalszy tekst piosenki. Zachichotałem.
- Naprawdę dobrze śpiewasz. - Skomplementowałem ją. Zerknąłem na nią a następnie z powrotem na drogę. Uśmiechnęła się.
- Dziękuje...to tak jak ty. - Powiedziała patrząc na mnie kątem oka. Zaśmiała się.
________________
Ale oni są słodcy omg jksdhjk. Oczywiście jeśli są błędy to przepraszam.
I przepraszam też, że dodaję rozdział tak późno. Ale wiecie, poprawianie ocen i takie tam. W wakacje na pewno będą pojawiały się częściej :)
Macie jakieś pomysły na nazwę Emily + Justina? Ja wymyśliłam Justily hahah albo Emstin. Co myślicie? <3
PYTANIA TWITTER
follownijcie na twitterze Emily i Justina ((jeśli Justin i Emily to czytają to proszę was, żebyście częściej wchodzili na konta. ostatnie tweety Emily były 18 maja...:<))
JAK ZWYKLE PROSZĘ WAS O KOMENTARZE KOCHANI :)
Kocham was.
/ @believeCher

12 komentarzy:

  1. Aww, Justily ♥ haha
    Racja, oni są tacy słodcy :') ♥
    Genialnie tłumaczysz i bardzo Ci za to dziękuje ♥
    @Solumss

    OdpowiedzUsuń
  2. Aww, słodziaki ! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. kocham to.
    HSBJKXZBJAKB! ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. genialne, szkoda, że krótkie ale wiem, że to nie twoja wina! :)
    czekam na więcej!
    powodzenia w szkole :*
    @ShawtyManeJB98

    OdpowiedzUsuń
  5. szkoda, że takie krótkie te rozdziały ;< ale i tak są genialne! <3 dziękuję Ci, że to tłumaczysz! :* już nie mogę się doczekać NN *___*

    @saaalvame

    OdpowiedzUsuń
  6. Słodcy są *___* Ale myśle, że teraz bardziej Emily będzie się wstydzić Justina @Justeliaa

    OdpowiedzUsuń
  7. Moim zdaniem dobrze, że są krótkie rozdziały.
    Oni są taaacy słodcy *-*

    OdpowiedzUsuń
  8. Aaaaaawwwww :3 czekam na więcej. <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Nominuje cię do libster award :) http://you-only-live-once-hope.blogspot.com/2013/05/libster-award_24.html

    OdpowiedzUsuń
  10. kocham to kocham to kocham to

    OdpowiedzUsuń
  11. jakie słodziaki agfdsahgdfSHGdf

    OdpowiedzUsuń